piątek, 30 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Byliśmy ostatnio z żoną proszę pana... W Hali Mirowskiej... Yyyy... Gdzie ja miałem aparat ZORKĘ 5... I zrobiłem kilka zdjęć..." nie umiem kadrować... tak właściewie to ja nie mam nawet aparatu :F
ogarnęła mnie jakaś dziwna fascynacja. czytam, słucham, noszę kalesony.
OdpowiedzUsuńKalesony są fajne, szczególnie różowe z futerkiem ;D
OdpowiedzUsuńFascynacje są w końcu po to aby je realizować.
a i zdjęcie fajne,widać,że od razu,że nie twoje,lol
OdpowiedzUsuńakurat sam sobie zrobiłem ;P nie potrzeba perspektywy myspaceowej żeby zrobić sobie zdjęcie ^^
OdpowiedzUsuńa co do różowych kalesonów z futerkiem to raczej glam a nie grunge :/