piątek, 2 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Byliśmy ostatnio z żoną proszę pana... W Hali Mirowskiej... Yyyy... Gdzie ja miałem aparat ZORKĘ 5... I zrobiłem kilka zdjęć..." nie umiem kadrować... tak właściewie to ja nie mam nawet aparatu :F
Nie należy przesadzać z tymi postanowieniami, bo to tylko niepotrzebnie stresuje :)
OdpowiedzUsuńJa już złamałam wszystkie postanowienia i mam spokój na rok.
hehe brak postanowień to też jakieś postanowienie ;P
OdpowiedzUsuńhmm ja dopiero skapnąłem się że nie mam żadnych postanowień, dopiero w momencie jak wszyscy zaczęli opowiadać o swoich... tak właściwie to nie mam zamiaru stawiać sobie żadnych poprzeczek, a na pewno nie poprzeczek zbyt wysokich. chyba nie umiem walczyć o swoje...
OdpowiedzUsuńzapomniałem zaznaczyć że to zdjęcie jest robione aparatem a nie komórką i źle mi z tego powodu, więc jeśli miałem postanowienie, że będe tu wrzucał foty z komórki to już je złamałem :(
hejhohejho. najlespzego.
OdpowiedzUsuńa ja sobie jednak coś postanowię, co by być oryginalną, gdyż nie sądzę, aby ktoś oddawał się na chwilę obecną podobnym przemyśleniom: twardo postanawiam, że nie pójdę w tym roku do więzienia! a jeśli będą ogłaszali kiedyś jakiś wyrok to zatkam uszy i będę sobie nucić pod nosem "a ja się nie boję, zawsze robię swoje" ;D
OdpowiedzUsuń